Na początku bieżącego roku firma Ericsson pozwała Apple za naruszenie 41 patentów dotyczących bezprzewodowego przesyłu danych 4G LTE, po tym jak firma z Cupertino nie zgodziła się na przedłużenie umowy licencyjnej umożliwiającej jej korzystanie z opatentowanych technologii. W marcu śledztwo w tej sprawie rozpoczęła nawet federalna Komisja ds. Handlu Zagranicznego. Po nieudanej próbie osiągnięcia porozumienia, Ericsson złożył kolejne pozwy przeciwko Apple tym razem w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Holandii.

Szwedzka firma twierdzi, że Apple, mimo braku podpisania nowej umowy licencyjnej, sprzedaje iPhone'y, iPady i inne produkty, w których wykorzystane są opatentowane rozwiązania związane z przesyłem danych 4G LTE. Poprzednia umowa wygasła w styczniu br.

Warunki nowej umowy negocjowane były ponad dwa lata, lecz obu firmom nie udało się dojść do porozumienia.

"Apple korzysta z technologii opracowanych przez firmę Ericsson bez ważnej umowy licencyjnej" - powiedział Kasim Alfalahi, dyrektor ds. własności intelektualnej w firmie Ericsson. "Jesteśmy przekonani, że sądy w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Holandii będą w stanie pomóc nam rozwiązać tę kwestię w uczciwy sposób."

Przypomnijmy, że to Apple jako pierwsze pozwało szwedzką firmę twierdząc, że wymaga ona nadmiernych opłat za patenty, które niezbędne są do korzystania z technologii LTE. Zaledwie kilka godzin później do sądu wpłynęły pierwsze pozwy przeciwko Apple.

Źródło: MacRumors