W maju pisaliśmy o tym, że australijska sieć sklepów Officeworks wycofała ze sprzedaży lokalizatory AirTag. Powodem był łatwy proces wymiany baterii w tym urządzeniu, który nie jest zgodny z krajowymi przepisami.

Australijskie przepisy prawne wymagają, aby każde urządzenie zasilane baterią (wymienną czy nie) było zaprojektowane w sposób uniemożliwiający dzieciom dostęp do komory, w której znajduje się bateria. Wskazuje się, że komora baterii powinna być zabezpieczona elementami mocującymi, np. śrubami.

Przedstawiciele firmy Officeworks twierdzą, że łatwy dostęp powodować może potencjalne zagrożenie dla dzieci, które bez trudu są w stanie je otworzyć. Sprawa miała zostać zbadana przez Australijską Komisję ds. Konkurencji i Konsumentów.

W opublikowanym niedawno komunikacie prasowym Komisja sugeruje, że lokalizatory marki Apple powinnny pozostawać poza zasięgiem dzieci. Uznano, że zbyt łatwo uzyskać można dostęp do baterii AirTaga. Warto przypomnieć, że aby dostać się do baterii wystarczy wcisnąć i przekręcić tylną część obudowy. Według ekspertów z Komisji dzieci są w stanie samodzielnie otworzyć lokalizator. Co więcej, stwierdzono także, że użytkownik może zostać wprowadzony w błąd co do tego czy obudowa jest w ogóle zamknięta, a dodatkowo na opakowaniu brakuje ostrzeżenia na ten temat.

W poprzednich oświadczeniach Apple znaleźć można było informacje o tym, że konstrukcja lokalizatora jest zgodny z międzynarodowymi i lokalnymi przepisami. Firma zamierza jednak umieścić na opakowaniu stosowne ostrzeżenie, ale nie wiadomo kiedy to nastąpi.

Źródło: MacRumors