Kryzys na rynku smartfonów
Jak wynika z informacji opublikowanych na portalu DigiTimes, w bieżącym roku na rynku smartfonów nadal odczuwalny będzie kryzys związany z pandemią koronawirusa.
Analitycy oczekują, że globalna sprzedaż smartfonów w 2020 roku zmniejszy się o 15% w stosunku do roku poprzedniego. W tym roku sprzedanych zostanie około 1,15 miliarda sztuk tych urządzeń.
Swoje prognozy dotyczące przychodów ze sprzedaży smartfonów obniżyli najwięksi gracze - Samsung, Huawei i Apple. Firma z Cupertino ogłosiła w styczniu, że w pierwszym kwartale przychody te osiągną wysokość od 63 do 67 miliardów dolarów. Miesiąc później stwierdzono, że ze względu na panujących kryzys wynik ten nie jest osiągalny. Przyczyną jest między innymi obniżona siła nabywcza konsumentów oraz spadek podaży.
Prognozy dotyczące przychodów obniżyła także firma Foxconn, która montuje iPhone'y. Apple ograniczyło podobno zamówienia na iPhone'y 11 w drugim i trzecim kwartale tego roku.
Źródło: MacRumors za DigiTimes
Wydaje mi się, że te prognozy zostaną brutalnie zweryfikowane na w lecie czy jesieni, gdy np. pojawi się nowy Samsung Note czy iPhone. Chyba, że ceny sprzedaży przez producentów zostaną odpowiednio obniżone. Nawet Amerykanie nie rzucą się na nowe iPhone'y w dobie kryzysu i szerzącego się bezrobocia.