Na początku roku Apple ogłosiło plan wparcia amerykańskiej gospodarki, w ramach którego firma stworzy nowe miejsca pracy oraz powstanie wiele inwestycji budowlanych. W 2018 roku na cel przeznaczonych zostanie 55 miliardów, a w ciągu kolejnych 5 lat aż 350 miliardów dolarów. W planach jest też kolejny kampus, w którym początkowo realizowane będzie wsparcie techniczne dla klientów. Na ten cel Apple wyda 30 miliardów dolarów. Nie podano wtedy żadnych informacji na temat lokalizacji kolejnej siedziby firmy z Cupertino.

Na łamach serwisu Bloomberg opublikowano dziś artykuł, w którym przedstawione zostały potencjalne lokalizacje kolejnego kampusu. We współpracy z agencją Moody's Analytics, firma Bloomberg opracowała listę miast, w których powstać może następna siedziba firmy z Cupertino. Na liście znalazło się 45 miast, po 15 w każdej z trzech grup. Kryteria, które wzięto pod uwagę to ulgi podatkowe i lokalne środowisko biznesowe, edukacja pracowników i kapitał ludzki oraz transport publiczny.

Według autorów analizy, najbardziej prawdopodobne jest, że kampus powstanie na północnym-wschodzie (Pensylwania, Massachusetts lub północ stanu Nowy Jork, południowym-wschodzie (Karolina Północna lub Floryda) albo w środkowych stanach (Illinois lub Wisconsin).

W związku z planowanym rozwojem Apple, na stanowisko wiceprezesa ds. nieruchomości i obiektów powołana została Kristina Raspe. Według informacji na jej profilu w serwisie LinkedIn, odpowiedzialna jest ona między innymi za zarządzanie nieruchomościami firmy oraz realizację nowych inwestycji budowlanych.

Źródło: MacRumors za Bloomberg