Popyt na iPhone'a SE przewyższa jego podaż
Trzy tygodnie po rozpoczęciu sprzedaży iPhone’a SE w USA i jedenastu innych krajach, dostępność tego urządzenia jest wyraźnie ograniczona. Nie świadczy to jednak o tym, że smartfon dobrze się sprzedaje.
iPhone SE jest niedostępny w salonach Apple Store w wielu dużych amerykańskich miastach takich jak np. Nowym Jorku, Los Angeles, San Francisco, Chicago czy Waszyngton. Jak wynika z informacji, które znaleźć można na stronie internetowej Apple, problemy z dostępnością tego smartfona występują także w wielu innych dużych miastach na świecie, m.in. w Berlinie, Hong Kongu, Londynie, Paryżu, Rzymie czy w Sydney. Co więcej, w większości krajów okres oczekiwania na iPhone’a SE, przy zakupie w Apple Online Store, wynosi 2-3 tygodnie.
Taki stan rzeczy wynikać może z faktu, że iPhone SE podobno bardzo dobrze sprzedaje się w Chinach. Według spekulacji, Chińczycy zamówili w przedsprzedaży 3,4 miliona iPhone'ów SE.
Źródło: MacRumors
No co wy rozchodzą się jak ciepłe bułeczki w Londynie są dostępne "białe" tylko a space Grecy tak jak w artykule trzeba czekać 2-3 Tyg generalnie po 2 tygodniach zabawy z tym telefonem (zmieniłem z 6) ekran nie przeszkadza wygoda ponad wszystko ;d wygląd tez na plus generalnie sadze ze Apple zostawi serie 5 na wieki wieków ;)) bo to projekt Jobsa za 2 lata będzie z ekranem amoled z ekranem 4.1 tych samych wymiarach teraz się zastanawiam nad pozloceniem (700 funtów ) aby oddać hołd stevovi haha nie no świruje dla siebie zawsze mnie kręcił złoto czarny iPhone ;))