Joanna Stern, amerykańska dziennikarka technologiczna, znana z artykułów publikowanych na łamach The Wall Street Journal, napisała, że Apple pracuje nad technologią pozwalającą na zintegrowanie czytnika linii papilarnych z ekranem smartfona.

Rozwiązanie to miałoby pojawić się już w tegorocznej generacji iPhone’ów. Apple nie zamierza jednak rezygnować z Face ID. Nowe iPhone’y miałyby być wyposażone w dwa systemy do biometrycznej autoryzacji użytkowników. Warto przypomnieć, że w czasach pandemii i wprowadzeniu obowiązku zasłaniania ust i nosa, technologia rozpoznawania twarzy często zawodzi.

Stern twierdzi, że jeden z byłych pracowników firmy Apple powiedział, że rozwiązanie dotyczące rozpoznawania linii papilarnych wykorzystywałoby czujniki optyczne, które są znacznie bardziej skuteczne niż technologia wykorzystująca ultradźwięki.

Nowe rozwiązanie będzie musiało spełniać co najmniej takie standardy bezpieczeństwa jakie zaimplementowane zostało w technologii Touch ID.

Źródło: MacRumors za WJS