W mijającym tygodniu pojawiło się wiele doniesień na temat kolejnych generacji urządzeń marki Apple. Dowiedzieliśmy się jakie zmiany wprowadzone zostaną w nowych modelce iPadów, iPhone’ów oraz komputerów Mac. Nie zabrakło także plotek dotyczących prac nad autonomicznym samochodem elektrycznym.

iPhone’y

Według redaktorów serwisu DigiTimes, którzy powołują się na swoje źródła związane z łańcuchem dostaw, podstawowe modele iPhone’a 13 otrzymają skaner LiDAR. Firma zamierza utrzymać w ofercie cztery wersje swoich urządzeń, w tym trzy rozmiary - 5,4-calowego iPhone’a Mini, dwa 6,1-calowe modele oraz 6,7-calową wersję Pro Max.

iPhone’y dostępne na rynku amerykańskim w Stanach Zjednoczonych wspierają dwa pasma pasma sieci 5G - mmWave oraz sub-6. W pozostałych krajach użytkownicy najnowszych telefonów mogą korzystać jedynie z pasma sub-6. Sytuacja w przyszłym roku ma jednak ulec zmianie. W iPhone’ach 13 Apple planuje wprowadzić wsparcie dla mmWave również w innych krajach. Takiego zdania są redaktorzy serwisu PatentlyApple, którzy powołują się na swoje źródła związane z łańcuchem dostaw. Podobno firma Qiqi jest na etapie uzgadniania warunków kontraktu na dostawy odpowiednich anten, które będą wykorzystane w tych telefonach. Aktualnie jedynym dostawcą Apple tego podzespołu jest japońska firma Murata Manufacturing.

W czwartek pojawiły się doniesienia o tym, że iPhone’y 13 Pro wyposażone będą w 120-hercowe ekrany. Samsung miałby być wyłączonym dostawcą tych ekranów OLED z układem LTPO. Cechują się one lepszą wydajnością i mniejszym zapotrzebowaniem na energię co umożliwi wprowadzenie ProMotion oraz funkcji Always on Display. Apple wykorzystuje już ekrany z LTPO w zegarkach piątej oraz szóstej generacji, dzięki czemu wbudowany akumulator pozwalana na 18 godzin pracy przy włączonej opcji Always on Display.

iPady

Według informacji opublikowanych na japońskiej stronie MacOtakara w tym roku do sprzedaży trafi najtańszy iPad, który będzie przypominał iPada Air trzeciej generacji. Tablet będzie wyposażony w złącze Lightning, Touch ID oraz 10,2-calowy ekran. Jednak będzie on charakteryzował się warstwą antyrefleksyjną, wsparciem dla True Tone, gamą kolorów P3 oraz pełną laminacją. Urządzenie ma ważyć około 460 gramów, a jego grubość to 6,3 mm. Jest to znaczne odchudzenie względem aktualnie dostępnego budżetowego iPada (7,5 mm). Istnieje szansa, że Apple obniży cenę z 329 do 299 dolarów.

Pojawiły się także informacje o tabletach marki Apple serii Pro. Większy z tabletów ma być o pół milimetra grubszy od obecnej generacji. Zmiana wynikać ma podobno z zastosowania wyświetlacza wykonanego w technologii Mini-LED, który zapewnia lepszą jakość obrazu przy niższym zużyciu energii niż LCD. Grubość mniejszego modelu nie ulegnie zmianie, ale w jego przypadku nie zostanie zastosowany ekran Mini-LED. Drugą zmiana dotyczyć ma modułu aparatu. Nie będzie on już wystawać ponad obudowę tak dużo jak obecnie.

Największą zmianą w iPadzie Mini ma być zwiększenie obszaru roboczego z 7,9” na 8,4”. Ma to być możliwe dzięki cieńszym bocznym ramkom. Tablet ma być dalej wyposażony w czytnik linii papilarnych Touch ID znajdujący się w przycisku Home w dolnej ramce oraz złącze Lightning. Urządzenie zadebiutuje prawdopodobnie w marcu, natomiast nie wiadomo czy Apple zmieni cenę nowego urządzenia.

MacBooki

Według analityków firmy TrendForce w drugiej połowie tego roku Apple wprowadzi do sprzedaży przeprojektowane komputery MacBook Pro. Dostępne mają być dwa rozmiary ekranu - 14 oraz 16 cali. Laptopy będą wyposażone w nowy procesor ARM, więcej złączy Thunderbolt oraz wyświetlacz mini-LED. Będzie on oferował między innymi wyższy poziom jasności, lepszy kontrast oraz głębsze kolory. W tym roku ofercie Apple ma się pojawić również przeprojektowany iMac oraz Mac Pro.

W 2022 roku wyświetlacza typu mini-LED doczeka się również model Air. Takiego zdania są redaktorzy serwisu DigiTimes, którzy powołują się na swoje źródła związane z łańcuchem dostaw. Zastosowanie nowego ekranu zapewni wyższy poziom jasności, lepszy kontrast oraz głębsze kolory. Dodatkowo są one cieńsze oraz cechują się mniejszym zapotrzebowaniem na energię. Być może zmianie ulegnie również zewnętrzny wygląd laptopa.

Apple Car

W serwisie Bloomberg pojawiły się kolejne doniesienia na temat terminu premiery autonomicznego samochodu marki Apple. Według tych plotek, projekt ten nadal jest na wczesnym etapie. W raporcie przeczytać można, że wprowadzenie na rynek autonomicznego pojazdu zajmie Apple „co najmniej pół dekady”, co oznacza, że samochód nie pojawi się wcześniej niż w 2025 roku. Apple ma podobno niewielki zespół inżynierów, którzy pracują nad poszczególnymi komponentami pojazdu. Obecnie w fazie rozwoju są między innymi układ napędowy, wnętrze oraz karoseria. Warto przypomnieć, że jakiś czas temu pojawiły się informacje o tym, że Apple zrezygnowało z rozwoju całego samochodu i skupiło się na systemie autonomicznej jazdy, który byłby sprzedawany producentom innych marek samochodów. Jednak w ostatnim czasie publikowane są doniesienia o tym, że firma jednak chce wprowadzić do sprzedaży gotowy do jazdy samochód.

Według raportu opublikowanego w serwisie Korea Economic Daily, Apple planuje nawiązać współpracę z firmą Hyundai Motor Group. Jej celem miałaby być produkcja autonomicznego samochodu napędzanego energia elektryczną. Obecnie prowadzone są negocjacje dotyczące warunków takiej współpracy. Nacisk położony został na rozwój i produkcję akumulatorów, które wykorzystywane byłyby w takich samochodach, ponieważ ich wytwarzanie wymaga dużego zaplecza produkcyjnego oraz odpowiedniego doświadczenia.