Krótko po zakupie nowego MacBooka Air z procesorem M1 postanowiłem rozejrzeć się za kilkoma aplikacjami, które ułatwią mi codzienną pracę i sprawią, że będzie ona mniej czasochłonna. Zrobiłem niewielkie rozpoznanie i ściągnąłem kilka takich aplikacji. Najciekawsze z nich postanowiłem opisać na swoim blogu.

Pierwsza aplikacja, o której chciałbym wspomnieć to Paste. To aplikacja genialna w swojej prostocie, ale nie jedyna, o której tak napiszę. Służy do zarządzania schowkiem, w którym przechowywane są skopiowane elementy.

Jej działanie jest niezwykle proste. Po uruchomieniu program prosi nas o zapoznanie się ze skrótami klawiszowymi, które uruchamiać będą jego poszczególne funkcje. Można je także zmienić według swoich preferencji. Ja pozostałem przy domyślnych.

Paste

Działanie aplikacji polega na tym, że skopiowane elementy, na przykład tekst, linki, obrazy zapisują się na tablicy w postaci miniaturek. Tablicę wywołuje się za pomocą wcześniej zdefiniowanego skrótu klawiszowego. Aby wkleić wybrany element w inne miejsce wystarczy wskazać go kursorem i skopiować za pomocą skrótu CMD+C lub menu kontekstowego, a następnie wkleić w wybrane miejsce za pomocą skrótu CMD+V lub wspomnianego menu kontekstowego. Jest to bardzo przydatne w przypadku pracy z tekstem, gdy kopiuje się wiele elementów. Dzięki tej funkcji nie trzeba szukać kolejnych elementów, które mają być skopiowane. Wszystkie są pod ręką.

Paste

Drugą funkcją jest tak zwany Stos. Jest przydatny, gdy skopiowane elementy wklejane będą w określonej kolejności. Aktywuje się go za pomocą innego skrótu klawiszowego. Kopiowane elementy trafiają na Stos, a ich kolejność można zmienić. Gdy Stos jest aktywny, to podczas wklejania (CMD+V) elementy wklejane będą w takiej kolejności, w jakiej ułożone były na stosie.

Pastę

To tylko tyle i aż tyle. Aplikacja znacznie ułatwia i przyśpiesza pracę, a to przecież jest najważniejsze. Aplikacja Paste dostępna jest w App Store. Miesięczna subskrypcja kosztuje 4,99 zł, a roczna 45,99 zł.