Według nowego raportu opublikowanego przez firmę Canalys, w drugim kwartale bieżącego roku Apple sprzedało w USA około 15 milionów sztuk iPhone'ów. To najlepszy wynik w historii.

W porównaniu do tego samego okresu rok temu sprzedaż wzrosła o 10%. Warto zauważyć, że popularnością cieszą się tańsze modele. Liczba sprzedanych iPhone’ów 11 jest o 15% wyższa niż rok temu w przypadku modelu XR. Klienci zainteresowani są także nowym iPhonem SE. Powodem wzrostu było między innymi ponowne otwarcie zakładów produkcyjnych w Chinach pod koniec marca oraz sklepów detalicznych w maju i czerwcu.

W badanym okresie w Stanach Zjednoczonych sprzedano niemal 32 miliony sztuk smartfonów, 11% więcej niż w poprzednim roku. Apple może pochwalić się 47% udziałem w tym rynku.

W raporcie wspomniano także o niewielkiej popularności sieci 5G w USA. Analitycy przewidują, że do wzrostu zainteresowania tą technologią przyczyni się premiera nowych modeli iPhone’ów obsługujących sieć 5G. Małe zainteresowanie jest skutkiem panującej pandemii koronawirusa i mniejszej skłonności konsumentów do nabywania nowych modeli smartfonów.

W raporcie przeczytać można także o tym, że średnia cena smartfona w USA spadła 10% w porównaniu z poprzednim rokiem i wynosi obecnie 503 dolary. Analitycy twierdzą, że coraz większą popularnością cieszyć się będą tańsze smartfony, których cena wynosić będzie 400 dolarów i mniej.

MacRumors za Canalys