Przy okazji pojawienia się na rynku iPhone’ów 4 mówiło się o tak zwanej „Antennagate”, która dotyczyła problemów z odbiorem sygnału GSM przez te urządzenia. Z iPhone’ami 6 związana była „Bendgate”. Prawdopodobnie szykuje się kolejna „afera”.

Pochodząca z Tajwanu właścicielka iPhone’a 8 Plus twierdzi, że przedni panel jej smartfona oddzielił się od reszty urządzenia krótko po tym jak podłączony został do ładowania. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest prawdopodobnie puchnięcie baterii. Co ważne, iPhone ładowany był oryginalną ładowarką.

Zdjęcia smartfona dotkniętego takim samym problemem opublikowane zostały na Twitterze także przez zupełnie inną osobę. Pochodzący z Japonii właściciel uszkodzonego iPhone’a twierdzi, że urządzenie znajdowało się w takim stanie w opakowaniu.

iPhone, o którym mowa na początku dostarczony został do firmy Apple w celu przeanalizowania opisywanego problemu.

Mówi się także o eksplozjach baterii w nowych modelach iPhone’ów, ale na przedstawionych zdjęciach brak jest jakichkolwiek śladów wybuchów, które z pewnością wyrządziłyby większe szkody. Jeśli to prawda, to takie zdjęcia na pewno pojawią się w Sieci bardzo szybko.

Warto przypomnieć, że każde urządzenie elektroniczne, którego bateria jest nabrzmiała należy bezzwłocznie odłączyć od prądu oraz odłożyć w miejsce, w którym nie będzie ono nikomu zagrażać.

Źródło: 9To5Mac