Zaledwie dzień po tym, gdy firma Apple zaprezentowała nowy model iPhone wyposażonego w system rozpoznawania twarzy o nazwie Face ID, senator Al Franken - członek Senackiej Komisji Sądowej ds. Prywatności, Technologii i Prawa - wysłał do Tima Cooka list z pytaniami dotyczącymi polityki prywatności i bezpieczeństwa danych gromadzonych przez Face ID.

Apple oświadczyło, że ​​matematyczny model struktury twarzy służący do identyfikacji użytkownika przechowywany jest tylko w urządzeniu w tak zwanej Bezpiecznej Enklawie i nie jest wysyłany do żadnej chmury. Warto też przypomnieć, że podczas prezentacji wspomniano, iż Face ID nie da się oszukać za pomocą zdjęcia czy maski.

W liście, Franken wyraził swoje obawy dotyczące sposobu wykorzystania przez Apple danych zebranych na potrzeby Face ID w przyszłości, a także skuteczności i zabezpieczeń tego systemu. Poruszona została także kwestia ewentualnego udostępnienia tych danych jednostkom rządowym.

Wśród pytań, które Franken skierował do Tima Cooka, znalazły się między innymi:

  • Czy Apple ma możliwość wyeksportowania z urządzenia danych związanych z identyfikatorem Face ID? Czy firma może potwierdzić, że nie ma zamiaru wykorzystwać tych danych do celów innych niż autoryzacja użytkowników urządzeń moblinych za pośrednictwem tej technologii?

  • Skąd pochodzą dane wykorzystane do rozwoju technologii Face ID i w jaki sposób zapewnia się, że system został przetestowany na wystarczające liczbie próbek?

  • Czy działanie Face ID polega na permanentnym skanowaniu otoczenia w celu znalezienia twarzy do zidentyfikowania? Czy skany twarzy osób nie będących właścicielami urządzenia gromadzone będą w pamięci?

  • Jakie zabezpieczenia zastosowano aby zapobiec odblokowaniu urządzenia w przypadku gdy ktoś inny zeskanuje twarz właściciela? Jak system odróżnia twarz użytkownika od zdjęcia lub maski?

Franken poprosił Tima Cooka o odpowiedź do 13 października 2017 roku. Prezes Apple nie jest w żaden sposób zobowiązany do udzielenia odpowiedzi na zadane mu pytania.

Źródło: MacRumors