Od pewnego czasu w sieci pojawiają się informacje, zgodnie z którymi kolejna generacja iPhone'ów ma zostać wyposażona w moduł umożliwiający bezprzewodowe ładowanie tych urządzeń.

Pogłoski nie są jednak spójne. Jedni twierdzą, że wszystkie tegoroczne modele iPhone'ów będą mogły być ładowane bezprzewodowo, a inni, że tylko jeden - oznaczony jako "X", który według ostatnich doniesień kosztować ma ponad tysiąc dolarów.

Dziś opublikowana została informacja, która zdaje się potwierdzać fakt, że Apple prędzej czy później wprowadzi bezprzewodowe ładowanie swoich urządzeń. Firma z Cupertino dołączyła bowiem do grupy Wireless Power Consortium, do której należy obecnie ponad 200 firm wśród których znajdują się m.in. Samsung, LG, HTC, Dell czy Sony. W WPC opracowano standard bezprzewodowego ładowania o nazwie "Qi". Druga wersja tego rozwiązania pozwala na całkowite naładowanie urządzenia w czasie krótszym do tego, który oferują "standardowe" ładowarki. Co ciekawe, standard ten jest już na tyle rozpowszechniony, że meble kompatybilne z technologią Qi kupić można w salonach IKEA.

Skorzystanie z międzynarodowego standardu ładowania bezprzewodowego przez Apple byłoby rozwiązaniem, które z pewnością przypadłoby do gustu użytkownikom urządzeń z logo nadgryzionego jabłka.

Źródła: 9To5Mac, MacRumors